W dobie obecnego kryzysu wywołanego pandemią koronawirusa, wiele mówi się na temat propozycji co do zmniejszenia obciążeń publicznych nałożonych na przedsiębiorców. Cała uwaga skupia się głównie na kwestii umorzenia lub odroczenia w czasie płatności składek do ZUS oraz wsparcia finansowego ze strony państwa na rzecz obywateli.
Mając na uwadze fakt, że na temat powyższego i ewentualnych możliwości po stronie głównie przedsiębiorców napisano już sporo – w dzisiejszym wpisie postaram się wyjaśnić w jaki sposób każda osoba, która jest związana jakąś umową, z której wynikają określone obowiązki – może na własną rękę spróbować renegocjować warunki zawartej umowy tak by w dobie obecnego kryzysu uchronić się przed znacznym zadłużeniem a czasami wręcz bankructwem.
Zapewne większość z nas związana jest jakimiś umowami. Wielu z nas ma podpisane umowy najmu, dzierżawy, umowy o świadczenie usług telekomunikacyjnych (abonament telefoniczny, internet), umowy leasingu samochodu lub jakiegoś sprzętu. Część z nas być może zaciągnęło pożyczkę lub kredyt w banku, a inni zobowiązali się do wykonania jakiegoś dzieła np. projektu architektoniczno-budowlanego czy też reportażu ślubnego.
Zgodnie z jedną z podstawowych i kluczowych zasad – Umów należy dotrzymywać (łac. Pacta sunt servanda). Oznacza to nic więcej jak po prostu obowiązek wywiązywania się z zawartych umów i dotrzymywania danego słowa. Zdarzają się jednak takie sytuacje, kiedy na skutek nadzwyczajnych okoliczności nie możemy wykonać danej umowy zgodnie z jej postanowieniami tj. na przykład nie możemy zapłacić całego wynagrodzenia lub nie możemy go zapłacić w określonym terminie, nie możemy uiścić raty czynszu lub kredytu w ogóle lub w określonym czasie, nie możemy zwrócić całości pożyczki lub też określonej raty, bądź też nie możemy wykonać jakiegoś zlecenia lub też nie możemy wykonać produktu, który został u nas zamówiony przez naszego klienta – zgodnie z pierwotnymi ustaleniami. Co zatem jako osoby zobowiązane do powyższego, możemy zrobić w trudnej dla nas sytuacji? Odpowiedź znajdziemy w Kodeksie cywilnym, konkretnie w art. 3571 k.c., w którym została przewidziana instytucja tzw. nadzwyczajnej zmiany stosunków (łac. Rebus sic stantibus).
W mojej ocenie sytuacja z jaką obecnie mamy do czynienia tj. epidemia w Polsce wywołana koronawirusem i wiążące się z tym perturbacje, może uprawniać do zastosowania powyższej instytucji umożliwiającej pewne modyfikacje w zawartej przez nas umowie.
Zgodnie bowiem z przepisem regulującym kwestię nadzwyczajnej zmiany stosunków – jeżeli z powodu nadzwyczajnej zmiany stosunków spełnienie świadczenia byłoby połączone z nadmiernymi trudnościami albo groziłoby jednej ze stron rażącą stratą, czego strony nie przewidywały przy zawarciu umowy, sąd może po rozważeniu interesów stron, zgodnie z zasadami współżycia społecznego, oznaczyć sposób wykonania zobowiązania, wysokość świadczenia lub nawet orzec o rozwiązaniu umowy. Rozwiązując umowę sąd może w miarę potrzeby orzec o rozliczeniach stron, kierując się zasadami określonymi w zdaniu poprzedzającym.
Kluczowym zatem jest to, że możliwość powołania się na omawianą instytucję jest uzależnione od spełnienia następujących przesłanek:
Co kluczowe – aby instytucja Rebus sic stantibus mogła zostać zastosowana – między dwiema ostatnimi przesłankami musi zachodzić związek przyczynowy co oznacza, że nadmierna trudność w wykonaniu zobowiązania lub grożąca rażąca strata, bezpośrednio wynika z określonej nadzwyczajnej zmiany stosunków.
Jeżeli zatem zaistnieją powyższe okoliczności, jedna ze stron umowy – zazwyczaj ta, której zależy na zastosowaniu instytucji Rebus sic stantibus – może zwrócić się do sądu o to aby sąd zmodyfikował pierwotne brzmienie umowy i ukształtował jej treść tak jak tego sobie życzy zainteresowany. Strona zainteresowana modyfikacją warunków umowy może wnioskować o to aby sąd na przykład:
Pamiętajmy jednak, że jeżeli istnieje taka możliwość próbujmy za wszelką cenę zastosować instytucję Rebus sic stantibus w ramach wzajemnych rozmów ugodowych prowadzonych bezpośrednio z drugą stroną. Próbujmy wynegocjować ugodowo na ten trudny czas związany z epidemią koronawirusa np. obniżenie czynszu najmu, przedłużenie terminu do spłaty pożyczki/kredytu lub raty leasingu albo wydłużenie terminu do oddania określonego dzieła np. projektu architektoniczno-budowlanego lub reportażu ślubnego. W toku prowadzonych negocjacji z drugą stroną wskażmy na wszystkie okoliczności wymienione powyżej i opiszmy naszą trudną sytuację i wiążące się z tym problemy.
Na koniec jeszcze raz należy podkreślić, że omawiana instytucja ma zupełnie wyjątkowy charakter i jako odstępstwo od obowiązku dotrzymywania umów, może znaleźć zastosowanie tylko w szczególnych i wyjątkowych okolicznościach.
Jeżeli zastanawiają się Państwo czy w Państwa przypadku powyższa instytucja może znaleźć zastosowanie – zapraszamy do kontaktu z naszymi prawnikami zarówno we Wrocławiu jak i w Oleśnicy.
adw. Wojciech Stebnicki
9 marca 2021 r. Przepisy prawne wynikające z ogólnego rozporządzenia o ochronie danych, powszechnie znanego jako RODO, nakładają różnorodne obowiązki […]
Prezydent skierował do Trybunału Konstytucyjnego nowelizację Kodeksu karnego i innych ustaw, uchwaloną w ostatecznym kształcie w dniu 13 czerwca 2019 […]
W dzisiejszym wpisie słów kilka o tak zwanym postępowaniu windykacyjnym, które jak każde inne generuje koszty, które muszą pokryć uczestnicy […]